Dzięki multiplikacji włosów możemy liczyć, w odróżnieniu do tradycyjnych przeszczepów, na odrost włosów w miejscu pobierania materiału do przeszczepu. Jak wszystkie nowsze i skuteczniejsze metody dające lepsze efekty, multiplikacja jest droższa od standardowego przeszczepu. Niełatwym zadaniem jest też odnalezienie miejsca, w którym takie zabiegi są przeprowadzane.
Zapraszam do dyskusji - podzielenia się opiniami na temat skuteczności zabiegu w Waszym przypadku lub do wyrażenia opinii czy zabieg taki ma prawo być skuteczny :)
Brzmi świetnie, ale gdyby to było rozwiązanie idealne, wszyscy dokonywaliby tego typu zabiegów zamiast truć się coraz to innymi lekami czy tracili fortuny na kolejne cudowne specyfiki z tybetu.
Odrost włosów w miejscu poboru nie będzie przecież wynosił 100% dopóki nie zaczną włosów klonować. To dopiero może być postęp!
Tutaj jest filma na którym są widoczne odrosty włosów po wykonaniu tego przeszczepu: https://www.youtube.com/watch?v=__MiKNf-0Ks .
Rzeczywiście, w tym miejscu główną przeszkodą jest cena takiego zabiegu, która za 1000 graftów może wynosić około 30 tys zł.
Jeżeli jednak nas stać, to sądzę, że gra jest warta świeczki. Zwłaszcza dlatego, że ok. 80% donorów da się uratować. Nie jest to jeszcze co prrawda klonowanie włosów, ale efekty są miarodajne.
Wszyscy tak obiecują, obiecują a tak na prawdę gdyby było idealne rozwiązanie, to już dawno ludzie nie chodziliby łysi, tlko każdy zafundowałby sobie skuteczne leczenie i po problemie.. Ciekawe ile lat jeszcze upłynie do momentu, gdy nie będziemy musieli zastanawiać się czy coś nam przypadkiem nie przyspieszy wypadania włosów.
No rozwiązanie idealne jeszcze nie jest, ale za kilka lat być może stanie się ono bardziej wydajne i pozwoli na rozwój przeszczepów w tym przeszczepów z włosów klonowanych. Do tego potrzeba jednak czasu i wielu prób..
Carola
Dołączyła: 17 Lis 2013 Posty: 32 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-24, 15:23
Widzę, że metoda zapowiada się interesująco :)
Gdyby tylko udało się ją rozwinąć, stanowiłaby świetną alternatywę dla tradycyjnych przeszczepów i być może zachęciłaby więcej osób do pojęcia tej nierównej walki z łysieniem :)
Wysłany: 2015-10-28, 12:43 Osobiście, nikomu nie polecam procedury FUT.
Mój pierwszy zabieg odbył się w 2010, metodą strip. Zostałem poinformowany, że blizna będzie mała i słabo widoczna, oraz że będę w stanie przysłonić ją moimi włosami. Podczas zabiegu, w teorii 2,000 przeszczepów zostało pobranych. Rezultaty były co prawda widoczne, ale nawet nie bliskie moich oczekiwań, biorąc pod uwagę sumę pieniędzy którą zapłaciłem. Blizna pozostała długa na 22 centymetry i szeroka na 1.3 centymetra, rozciągając się od ucha do ucha. Prawdę mówiąc, ta procedura pozostawiła negatywny ślad na mojej psychice. Moi współpracownicy bezustannie zawracali mi głowę, przezywając mnie "Blizno-Głowy". Przed zabiegiem stresowałem się tylko łysieniem, po zabiegu doszła do tego jeszcze ogromna blizna. Podczas mojego drugiego zabiegu, w klinice PHAEYDE, 8,000 mieszków włosowych zostało przeszczepionych: 6,500 na gorę głowy i 1,500 z tyłu, w trakcie dwóch dni. Góra głowy wyglądała o niebo lepiej, i krótko mówiąc bylem usatysfakcjonowany. Niestety, włosy przeszczepione na tył głowy nie urosły prawie w ogóle z powodu blizny, rzekomo ponieważ skóra była niedokrwiona w tym miejscu. Mam jeszcze wrócić do klinika na zabieg zagęszczenia, ale przynajmniej moja blizna nie jest już tak widoczna i teraz jedynie ludzie, którzy wiedza o moim zabiegu mogą ją zauważyć. Osobiście, nikomu nie polecam procedury FUT.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum