Hej
słyszałem od kolegi, że ciężarne kobiety pod żadnym pozorem nie powinny nawet dotykać moich leków na porost włosów. Czy to prawa? Żona zawsze przygotowuje mi leki.
Stanowi to jakieś zagrożenie dla naszego dziecka? Dla mnie to jest nielogiczne, ale jeżeli ma to szkodzić dziecku, to zabronię żonie zbliżać się do tych tabletek..
Tak, stosuję proscar.
cieszę się w takim razie, że swoim leczeniem nie zrobiłem krzywdy żonie i dziecku. Postaram się jednak w przyszłości dokładniej pilnować rzeczy, z którymi ma kontakt ciężarna żona.
A tak z ciekawości - jakie leki na łysienie są zabronione dla kobiet w ciąży (chodzi mi oczywiście o dotykanie, a nie branie)?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum