Wysłany: 2012-03-17, 08:41 Wierzbownica do picia czy w kapsułkach ?
Podobno wierzbownica jest też świetnym i naturalnym blokerem DHT. Przymierzam się do rozpoczęcia kuracji wraz z palmą i zieloną herbatą - wszystko naturalne - bez fina. Nie wiem jak tą wierzbownicę najlepiej przyjmować w tabletach czy do picia. Wiadomo najwygodniej to w tabletkach, ale gdzieś czytałem, że lepsze efekty są przy piciu takich ekstraktów, ale nie wiem czy to prawda.
Zgadza się wierzbownica jest bardzo dobra na włosy, zwłaszcza przy łysieniu genetycznym. Jeśli da się coś zażyć naturalnie, a nie w tabletkach, to wybierz naturalny środek. Wierzbownicę można pić jak herbatę. Najlepiej na przemian z zieloną, która też pomaga na włosy. Dostępna w każdym dużym supermarkecie na półce z herbatami.
przemo19
Dołączył: 19 Gru 2012 Posty: 3 Skąd: Koło
Wysłany: 2012-12-19, 15:34
tylko też nie mamy tutaj gwarancji, że wierzbownica pomoże. Ja mam łysienie genetyczne. Jestem w wieku 19 lat i zacząłem łysieć jak miałem lat 15. Piłem wierzbownice, która w żaden sposób mi nie pomogła, nie spowolniła tego procesu. Teraz jestem prawie łysy, nie jestem chory, chociaż powinienem być chory od tej całej CHEMII, która była przepisywana przez lekarzy "specjalistów".
Chorób genetycznych np włosów raczej nie da się zatrzymać, można je tylko spowalniać poprzez łykanie lub zażywanie środków które sprawią że w miejscu wypadających włosów będą odrastały nowe. Wierzbownica to zioło? bo mi się z tym kojarzy i to rzeczywiście dobry lęk ale nie na włosy tylko na leczenie prostaty. Wiec jeśli ktoś go zażywał to raczej mu po tym włosy nie odrosną ale uniknie innych problemów z drogami moczowymi.
Nie masz żadnej gwarancji, że zadziała w Twoim przypadku. Czy Twoje łysienie jest już dłuższy czas? byłeś z tym u lekarza? Chociaż same wyniki Ci się przydadzą jak nie jego porada. Będziesz wiedział jak to wygląda przynajmniejej.
UP@
Dokładnie, udaj się do lekarza, On najwięcej Ci pomoże, poradzi.
To powinien byc pierwszy, podstawowy krok.
Nie każda kuracja nawet naturalna pomoże, szczególnie jeśli to łysienie genetyczne
JakBerlin
Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 4 Skąd: Berlin
Wysłany: 2013-08-23, 10:22
przemo19 napisał/a:
tylko też nie mamy tutaj gwarancji, że wierzbownica pomoże. Ja mam łysienie genetyczne. Jestem w wieku 19 lat i zacząłem łysieć jak miałem lat 15. Piłem wierzbownice, która w żaden sposób mi nie pomogła, nie spowolniła tego procesu. Teraz jestem prawie łysy, nie jestem chory, chociaż powinienem być chory od tej całej CHEMII, która była przepisywana przez lekarzy "specjalistów".
Dokładnie tak, jak piszesz. Każdy człowiek to osobny przypadek, ciężko więc znaleźć jeden specyfik, który pomagałaby każdemu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum