Od miesiąca zauważyłem u siebie dwa łyse pola.
Sukcesywnie stają się one coraz to większe. Czy to może być łyienie plackowate? Jak wygrać z tą przypadłością?
Niestety w mojej rodzinie łysienie plackowate było zdiagnozowane u dwóch kuzynów.Czy może to mieć jakieś podłoże genetyczne?
Carola
Dołączyła: 17 Lis 2013 Posty: 32 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-28, 19:03
Witaj!
Łysienie plackowate raczej nie jest dziedziczne, choć dziedziczna może być skłonność do chorób lub skłonności autoimmunologicznych co ma wpływ na wystąpienie tego typu łysienia według niektórych badaczy.
Z tego co się orientuję, to jeżeli nie uległeś jakiemuś urazowi/oparzeniu w tym miejscu a wystąpiło łysienie ograniczone do tych dwóch miejsc, to prawdopodobnie będzie to łysienie plackowate.
Niestety, nie ma jednego skutecznego lekarstwa dla wszystkich jak dotąd, ale rożnym osobom pomagają rożne sposoby leczenia wiec trzeba próbować, najlepiej od razu udać się do dermatologa
Niestety, to może być łysienie plackowate. Zacznij z tym jak najszybciej walczyć, próbuj różne leki - ale przede wszystkim znajdź dobrego dermatologa - lekarza który nie tylko zna się na skórze i włosach i lekach ale też takiego, który będzie dla Ciebie wsparciem, bo w leczeniu łysienia wsparcie jest niesamowicie ważne! Stosujesz już jakiś preparat?
Tak, byłem już u dermatologa i stosuję zapisane przez niego wcierki i witaminy.
Jak na razie jest stabilnie- ani lepiej ani gorzej niż było, chociaż chcę się tego jak najszybciej pozbyć.
Lekarka wpisała niestety diagnozę - łysienie plackowate co trochę mnie załamało ale muszę stawić czoła wyzwaniu bo chowanie głowy w piasek w tym wypadku nie pomoże
Musisz być silny, pamiętaj, że nie jesteś sam ze swoją chorobą :)
Masz bliskich, przyjaciół, nas! Na świecie wiele osób jest zmuszonych walczyć z łysieniem plackowatym z róznym skutkiem, ale każde wyleczenie daje szansę :)
Czym smarujesz głowę?
Słyszałem, że łysienie plackowate to straszne cholerstwo. Niektórzy walczą z tym z przerwami całe dorosłe życie, nie znając ani przyczyny ani nie odnajdując na to sposobu leczenia.
Życzę Ci, zeby to był tylko jeden taki napad, który już nigdy nie powróci. Ja przechodzę przez coś podobnego.. tylko ze w moim przypadku jest jeden łysy placekj na czubku głowy, który nie znika, a tylko się poszerza. Nie wiadomo co gorse, ale Ty masz chociaż szansę na wyjście z tego, w przypadku łysiejących od środka, raczej się tego nie cofnie ;)
Jak Twoje dolegliwości? Czy ustąpiły? Minęło już sporo czasu odkąd założyłeś temat, więc jeśli coś Ci pomogło - podziel się sposobem, być może komuś pomoże to w walce z łysieniem plackowatym
Niestety łysienie nie ustąpiło - jeden z placków zaczął zarastać, ale pojawił się w innym miejscu, drugi bez zmian jest w tym samym miejscu. Przez ten czas dwa razy zmieniałem lekarza i schemat leczenia, ale wszyscy załamują ręce. Teraz trafiłem do kogoś, kto robi doktorat i stosuje na mnie swoją terapię - tzn. zaplanowaną przez siebie, ale wszystko legalnie - dostaję jakieś zastrzyki 2 razy na miesiąc plus tabletki i wcierki. Zacząłem terapię 3 tyg temu, wiec efektór siłą rzeczy jeszcze nie widac, ale doktorek się stara
Łysienie plackowate to jedna z częstszych chorób autoimmunologicznych. Rozwija się w wyniku ataku układu odpornościowego na mieszki włosowe co powoduje wypadanie włosów.
Prawdopodobnie jest to choroba genetyczna. Najczęściej chory ma w swojej rodzinie kogoś kto też ma ten problem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum