Ciężko mi pisać, ale co tam.
Mam 26 lat byłem "atrakcyjnym" mężczyzną.
Teraz mam doła chodze w czapeczce, jestem przygnębiony i cholernie zle mi z tym.
Problem to łysienie , ktore w moim wypadku objawiło się częściową utratą zarostu na twarzy (źle to wyglada), i nierównomiernymi gołymi plamami na głowie.
Już wolałbym całkowicie wyłysieć niz z tym byc tak jak teraz.
Lecze sie od ponad 4 miesiecy i nic jak, dla mnie zero efektów. Biore Anacaps i Piloxidil.
Dodatkowo mulitiwitaminy, dobrze sie odzywiam , zacząłem, chodzić na siłownie celem zwiekszenia produkcji własnego testosteronu.
Nie wiem juz co robić najgorszy jest ten dołek psychiczny. Staraciłęm pewość siebie, zdecydowanie, mam problemy w pracy, ubieram sie źle - czapeczka jak dresiarz.
Pytanie moje to jakie leki bierzecie , jakie efekty, jakie macie objawy itd czytam wszystko co moge i zrobie wszystko co mogę.
Głowa do góry! Jest coś takiego jak Vichy Dercos dla mężczyzn - podobno skuteczne, ale nie wiem czy dokładnie na tę dolegliwość, na łysienie ogólne na pewno.
Jesli chodzi o leki do miejscowego stosowania to niewiele ci pomoge...u mnie chyba nic nie zadzialalo. Masci przepisane przez dermatologa podraznilaly mi skore do tego stopnia, ze musialam przestawac stosowac. Stosowalam tez preparat o nazwie Cystine B6, ktory wydaje mi sie poskutkowal, jest on chyba niedostepny w Polsce niestety. Mi wlosy odrosly calkowicie a wypadlo mi okolo 1/3. zaczely rosnac po jakis 7 miesiacach. Nie wiem dlaczego wypadly i nie wiem dlaczego odrosly, bo jedyne co bralem to Cystine B6. jednak wydaje mi sie ze u mnie powodem byl stres. trzeba sie wiec wyluzowac. wiem wiem latwo mowic.jednak u mnie chyba poskutkowalo (tak sobie tlumacze). w pewnym momencie udalo mi sie przestac myslec o wlosch (ktorych notabene nie bylo), bo ciagle myslenie i ogladanie sie w lustrze poglebia tylko dolek psychiczny. a dla pocieszenia powiem ci tylko, ze mezczyzni sa w lepszej sytuacji niz kobiety, bo zawsze mogą obciac sie na lyso i tez ladnie wygladaja
julcia89
Dołączyła: 06 Sty 2013 Posty: 6 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-01-20, 18:49
Wiesz,moze nalezaloby zmienic dermatologa,moja mama miala taka przypadlosc,kuracja u niej trwala 3 miesiace,wszystko jeszcze przed 3 miesiacami powrocilo do normy.Ale niestety po kilku miesiacach,przez stres powrocilo i znow idzie do dermatologa. Lekow,niestety nie pamietam, ale przede wszystkim radzila bym skonsultowac sie z innym lekarzem i starac sie unikac sytuacji stresowych, choc wiem,ze to przeciez nie jest latwe a czasami niemozliwe.
Kazdą metode sprawdze. Kazdy lek załatwie (....b6) ,aby sie z tym uporać.
Lekaza zmieniam natychmiast. Własnie cos o masciach słyszałem hmmm sprawdze to odraz.
Tak męzczyznie łatwiej racja , ale nawet po zgoleniu włosów widać te cholerne plamy. Moze pojde do solarium to bedzie je mniej widac.
Jeszcze raz dziekuje i czekam na inne wypowiedzi POZDRAWIAM.
Jest taki lek jak Alpicort, który wciera się w skórę głowy i pomaga w łysieniu plackowatym, kosztuje ok. 40 zł, sama nie używałam ale czytałam wiele dobrych opinii. Włosy zaczynają odrastać po 2-3 tygodniach. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum