Ciężko mi pisać, ale co tam.
Mam 26 lat byłem "atrakcyjnym" mężczyzną.
Teraz mam doła chodze w czapeczce, jestem przygnębiony i cholernie zle mi z tym.
Problem to łysienie , ktore w moim wypadku objawiło się częściową utratą zarostu na twarzy (źle to wyglada), i nierównomiernymi gołymi plamami na głowie.
Już wolałbym całkowicie wyłysieć niz z tym byc tak jak teraz.
Lecze sie od ponad 4 miesiecy i nic jak, dla mnie zero efektów. Biore Anacaps i Piloxidil.
Dodatkowo mulitiwitaminy, dobrze sie odzywiam , zacząłem, chodzić na siłownie celem zwiekszenia produkcji własnego testosteronu.
Nie wiem juz co robić najgorszy jest ten dołek psychiczny. Staraciłęm pewość siebie, zdecydowanie, mam problemy w pracy, ubieram sie źle - czapeczka jak dresiarz.
Pytanie moje to jakie leki bierzecie , jakie efekty, jakie macie objawy itd czytam wszystko co moge i zrobie wszystko ...