Moja mama ma 53 lata i ostatnio bardzo wypadają jej włosy. Nie wiem czy to wina ogromnej szybkości życia, ciągłej pracy i problemów rodzinnych, czy może hormonów. Ostatnio stała się bardzo nerwowa, to pewnie z powodu tych problemów
Chciałabym jej pomóc, ale nie wiem w jaki sposób mogę zredukować docierające do niej ze wszystkich stron stresory. Nie ma mozliwości ani zmienić pracy, ani jej rzucić ani tez zmienić sytuacji w rodzinie. Jestem bezradna, moze jakieś leki, suplementy, by była mniej podatna na emocje?
A może to wina menopauzy?